Jako, że stałem się ostatnio świadkiem cudu nad Wisłą pt. mechanika Wolsunga działa, a świat nie zieje pytą (co się w polskich systemach rzadko zdarza, vide mój zdecydowany sprzeciw wobec Neuroshimy i krytyka Klanarchii), dodaję nową kategorię. Na razie będzie o wynalazkach – głównie dlatego, że mój technomanta planuje wynaleźć telewizję i bezprzewodowy internet. Jak wreszcie zacznę prowadzić, to będzie coś więcej.
Czer
20
2013
Notatka na marginesie
Dlatego ja Neuroshimę przyprawiam znakomitą mechaniką FATE i wszystko śmiga jak miło 😀
Mechanika to jest tylko jeden problem Neuroshitu. Drugim, dużo większym, jest Moloch. Jeśli optymistyczni Amerykanie potrafią zrobić post-apokaliptyczny świat w którym ludzie żrą się między sobą o byle gówno, to po co nam, wiecznie depresyjnym Polakom, jakiś tam Moloch?!